
Filthy Rich Vampire – romans człowieka z wampirem
Romans człowieka z wampirem ? Czemu nie ! Julian najstarszy z rodu Rousseaux wybiera się na polowanie, lecz tym razem nie będzie to posiłek, ani świeża krew, ale jego przyszła żona. Główny bohater zmuszony przez rodzinę do znalezienia sobie partnerki nie ma wyjścia, zabiera się za poszukiwanie towarzyszki.
Doskonale zdaje sobie sprawę, że sezon imprez w wampirzym świecie tym razem musi zakończyć w parze, a nie samotnie. Nigdy jednak nie przypuszczał, że jego wybraną zostanie człowiek…. a dokładniej wiolonczelistka Thea. Czy taki związek ma szansę przetrwać w świecie wampirów?
O czym jest historia Filthy Rich Vampire
Choć Julian zdaje sobie sprawę, że Thea to ostatnia osoba, na którą powinien zwrócić uwagę, to mimo wszystko coś usilnie go do niej ciągnie. Miła, sympatyczna wiolonczelistka, która do tej pory w ogóle nie zdawała sobie sprawy z istnienia wampirów odkrywa w jak wielkim niebezpieczeństwie się znajduje. Jednak Julian postanawia wykorzystać znajomość z Theą.
Proponuje jej układ, w którym ona będzie jego towarzyszką na wszystkich towarzyskich imprezach, a on w zamian za to zapewni jej bezpieczeństwo w tym również finansowe. Jednak Julian nie przewidział jednego, a mianowicie podejścia jego rodziny do faktu, jakim jest brak akceptacji jego układu zawartego z Theą.
Świat wampirów jest mroczny, snobistyczny i okrutny. Co zrobić, gdy zaczną się dziać rzeczy, których nie było w planie…. Czy głównym bohaterom uda się powstrzymać rodzące się w nich uczucie i pożądanie?


Klasyczny romans?
Książka Filthy Rich Vampire to typowy klasyczny romans….. On przystojny, bogaty z dobrego domu, ona jego zakazana miłość. I jak to bywa na drodze ich szczęścia staje rodzina na czele z mamusią i teściową w jednym wprost z piekła rodem. Czy czegoś tu jeszcze brakuje?
Absolutnie nie. Książkę czyta się bardzo łatwo, pomimo osadzenia jej w epoce wystawnych przyjęć i konwenansów. Powieść bardzo fajnie wprowadza czytelnika w wampirzy świat, wiele z panujących tam zasad naprawdę jest intrygujących. Bardzo trafnie zestawione przeciwieństwa obu światów, które różni ponad tysiąc lat. Zabawne kontrastujące se sobą słownictwo, różnica światów, poglądów, ale nie uczuć. Nie dajcie się jednak zwieźć, że książka ta to będą nudne „flaki z olejem”.
Swobodny, nowoczesny język w towarzystwie żartobliwych dialogów bohaterów wielokrotnie wywołują uśmiech na twarzy. Po jej przeczytaniu od razu ma się chęć poznania dalszych losów tej dwójki (na szczęście mają powstać kolejne tomy). Uwielbiam sięgać po romansy z elementami fantasy świetnie pozwalają się zrelaksować i oderwać od szarej rzeczywistości.
Więcej nowości znajdziesz w księgarni internetowej.