Studenci: Przywożenie słoików z domu to nie wstyd!
Materiał prasowy z dnia 10. października 2014 r.
Aż 99% badanych żaków przyznaje, że nie wstydzi się przywozić jedzenia z rodzinnego domu – wynika z badania przeprowadzonego przez markę MOSSO. Pierogi, kotlety, gołąbki, kurczak w warzywach to potrawy, które najczęściej zasilają studenckie lodówki.
Większość młodych osób tuż po maturze decyduje się na życie na własny rachunek. Z dala od rodzinnego domu każdy z nich liczy się z wydatkami. Czesne, wynajem mieszkania, rachunki, komunikacja miejska czy imprezy pochłaniają znaczną część studenckiego budżetu. Nie dziwi więc fakt, że starają się szukać oszczędności przynajmniej w wydatkach na żywność. Dlatego aż 78% żaków regularnie przywozi jedzenie z rodzinnego domu. Zazwyczaj raz na dwa tygodnie (47% badanych), a niektórzy nawet co tydzień (31%). „Słoiki” średnio pokonują trasę od 100 do 300 kilometrów (79%), rzadziej natomiast powyżej (21%).
„Obiad od mamy smakuje najlepiej”
Blisko 40% studentów przyznaje, że przed przyjazdem do rodzinnego domu, składa zamówienie na gotowe potrawy. Z badania przeprowadzonego przez markę MOSSO wynika, że na specjalnej liście prym wiodą pierogi, które wybiera ponad 50% z nich. Inne często wskazywane to: kotlety (schabowe, mielone) – 41%, gołąbki – 38%, kurczak w warzywach – 31% oraz zupy – 23%. Studenci nie stronią także od leczo, gulaszu, krokietów, bigosu, naleśników oraz sosów z warzywami do makaronu lub ryżu.
Z popularnego słowa „słoik”, określającego studenta przywożącego jedzenie z domu właśnie w słoikach, nie pozostało już ani śladu. Okazuje się, że domowe jedzenie najczęściej pakują oni w specjalne pojemniki na żywność (53%), plastikowe opakowania np. po lodach (37%), a nawet w zwykłe foliowe torebki (7%). Zaledwie 3% żaków przywozi żywność w tradycyjnych słoikach.
Oszczędny jak student
Co ciekawe, prawie połowa badanych studentów, oprócz gotowych już potraw, przywozi z rodzinnego domu także produkty spożywcze. Głównie są to: jajka (62%), wędlina i mięso (46%), dżemy (46%), marynowane warzywa (38%), ryż, makaron, kasza (31%), a także różnego rodzaju przyprawy m.in. cukier, sól, pieprz (23%) oraz majonez, musztarda, chrzan (8%). Młodzi ludzie zaopatrują się również w herbatę i kawę, napoje, soki, warzywa, owoce, a nawet pieczywo. Aż 47% z nich mrozi nawet chleb czy bułki na „gorsze dni”.
„Kiedy kończą mi się zapasy przywiezione z domu to…” – tak zaczyna się odpowiedź studenta na pytanie co zazwyczaj jada. A typowy żak nie odżywia się zbyt dobrze. W skład jego diety najczęściej wchodzą: kanapki (67%), jajecznica (54%), parówki (37%) czy smażona kiełbasa (22%). Nie dziwi więc fakt, że regularne i zdrowe posiłki jada tylko 26% badanych.