
Technika pomodoro, czyli jak zarządzać swoim czasem
Zarządzanie własnym czasem bywa trudne. Szczególnie teraz, gdy wiele osób pracuje z domu lub decyduje się na samozatrudnienie. Siadamy przed komputerem, gotujemy się do pracy, a tu zawsze znajdzie się coś lepszego do zrobienia. Choćby naprawienie skrzypiących drzwi od szafy. Jak więc zadbać o swój czas i być bardziej efektywnym w swojej pracy? Oto technika pomodoro!
O co chodzi z tym pomidorem?
Technikę, którą do dzisiaj nazywamy pomodoro, stworzył w latach 90. ubiegłego wieku przedsiębiorca Francesco Cirillo. Dlaczego jednak „pomidor”? Nie, nie dlatego, że Francesco jest Włochem, a ci słyną z miłości do tych warzyw (choć technicznie rzecz ujmując to owoce). Nazwa techniki pochodzi od kuchennego timera w kształcie pomidora, którego Francesco używał jeszcze podczas nauki na uniwersytecie.
Sam pomysł jest prosty: pracujesz w krótkich interwałach czasowych i robisz sobie między nimi przerwy. To wzmacnia Twoją produktywność oraz kreatywność, ale też podnosi motywację, gdy widzisz swoje postępy. Wystarczy, że pracę podzielisz na mniejsze części. Pracujesz przez 25 minut, po czym robisz sobie krótką, pięciominutową przerwę, w czasie której powinieneś odejść od biurka i przez chwilę nie myśleć o pracy. Po czterech sesjach możesz odpoczywać przez 15-30 minut. Taki system świetnie się sprawdza dla tych, którzy muszą walczyć z ciągłymi rozproszeniami i brakiem koncentracji.
Czy technika pomodoro jest właśnie dla Ciebie?
To, czy ta technika sprawdzi się w Twoim przypadku, to kwestia indywidualna. Wszyscy mamy swoje preferencje i przyzwyczajenia, które czasem trudno zmienić. Jednak jeżeli ciekawią Cię korzyści płynące ze stosowania tej techniki, to z pewnością warto ją wypróbować. To prawdopodobnie jedna z najprostszych do wdrożenia metod, jakie zastosować możesz w zaciszu własnego domu czy biura. Nie potrzebujesz do niej żadnych specjalnych narzędzi czy wymyślnych aplikacji. Wystarczy odrobina samozaparcia, by przekonać się o jej skuteczności.