
Odstające uszy to nie problem!
Niezadowolenie płynące z nieestetycznego wyglądu jednej lub kilku części ciała może skutecznie obniżyć samopoczucie, komfort życia, pewność siebie oraz samoocenę. Czasami wina leży w niezdrowych nawykach, nałogach, intensywnym lub niehigienicznym trybie życia, zdarza się jednak, że na pewne dolegliwości nie mamy wpływu.
Właściciele odstających uszu z pewnością od czasów dzieciństwa są z nimi kojarzeni – bez względu na urodę i poziom zadbania, te dwa małe narządy słuchu widzą przecież wszyscy. A przynajmniej my, jako ich posiadacze mamy takie wrażenie. Jeżeli odstające uszy urastają do rangi istotnego problemu, może warto coś z tym zrobić? W dobie zaawansowania dzisiejszej medycyny estetycznej operacje tego typu przebiegają szybko i sprawnie.
– Zanim podejmiemy decyzję o zabiegu warto się zastanowić, czy tak naprawdę jej potrzebujemy: może jesteśmy duszą towarzystwa, której taki defekt w ogóle nie przeszkadza lub cieszy nas to, że coś w wyglądzie skutecznie nas wyróżnia. Najczęściej jednak odstające uszy urastają do rangi ogromnego problemu działającego na psychikę oraz ogólne zadowolenie z życia i to nie tylko w wieku dorosłym. Dzieci potrafią być szczególnie okrutne, a urazy wyniesione z młodości mogą zaważyć na osobowości w okresie dojrzewania oraz umiejętności życia w społeczeństwie później. Poza tym wszystkim żyjemy w czasach, kiedy wygląd zewnętrzny często stanowi główne kryterium brane pod uwagę przez płeć przeciwną, a często także pracodawców w wielu branżach. Otoplastyka, czyli korekcja odstających uszu to stosunkowo prosty i szybki zabieg, natomiast korzyści z niego płynące są często nieocenione – stwierdza specjalista z Kliniki Chirurgii Plastycznej dr. Chęcińskiego.
Korekcja uszu może zostać przeprowadzona zarówno u dorosłych jak u dzieci (w przypadku maluchów zaleca się ją zanim dziecko pójdzie do szkoły tzn. w wieku ok. 6 lat). W trakcie pierwszej wizyty lekarz odbywa z pacjentem długi dialog, który ma na celu m.in. weryfikację, czy rzeczywiście chce on zmienić swój wygląd – często odstające uszy nie są istotnym problemem dla dziecka, a dla jego rodzica.
Ucho jest oparte na szkielecie chrzęstnym. To właśnie chrząstka decyduje o kształcie całej małżowiny oraz stopniu przylegania do skóry głowy – w większości przypadków odstające ucho ma niewykształcony fałd w małżowinie, w którym dalsza część ucha załamuje się i skierowuje ku głowie. Korekcja uszu przeprowadzana jest w znieczuleniu miejscowym i trwa ok. godziny – polega na wykonaniu precyzyjnych nacięć w kształcie elipsy na tylnej części małżowiny usznej. Następnie chirurg oddziela skórę tak, aby odsłonić chrząstkę małżowiny. W kolejnym etapie jest ona odpowiednio modelowana – wyginana lub nacinana. Z dojścia tylnego do chrząstki zakłada się niewchłanialne szwy w celu uformowania fałdu, dodatkowo umieszcza się szwy wchłanialne, które zmniejszają kąt małżowinowo-czółenkowy. Jeżeli chrząstka jest wyjątkowo masywna, lekarz po prostu usuwa jej mały fragment. Na ucho zakłada się specjalny opatrunek z maścią antybakteryjną, a głowę pacjenta zawija bandażem elastycznym.
– Zabieg wiąże się z przestrzeganiem kilku zaleceń. Wprawdzie klinikę można opuścić zaraz po operacji, ale w ramach rekonwalescencji warto wziąć ok. 10 dni wolnego (wyłączyć się z życia zawodowego i szkolnego). W tym czasie nie wolno także myć głowy. Przez pierwszy miesiąc należy unikać słońca i wiatru oraz wychodzenia na zewnątrz w czasie złych warunków pogodowych. Przez pierwsze pół roku trzeba nosić opaskę uciskową, aby ułatwić chrząstce przebudowę i uodpornienie na zniekształcenia – radzi specjalista Kliniki dr. Chęcińskiego.